Poniedziałek będzie decydującym dniem na Młodzieżowych Mistrzostwach Świata Kobiet. To ostatni etap fazy grupowej, w którym rozstrzygną się kwestie awansu i końcowej klasyfikacji zespołów przed wejściem w fazę pucharową. Jeszcze nic nie jest przesądzone, a jak pokazały wydarzenia minionych dni, tutaj wszystko może się zdarzyć i nawet w, wydawałoby się, oczywistych przypadkach, nie można z góry przewidzieć, kto odniesie zwycięstwo w danym meczu.
HALA LEGIONÓW
Poniedziałek w Hali Legionów otworzą rozgrywki grupy B. Chile powalczy z Chorwacją o być albo nie być w turnieju z Chorwacją. Zespół z Ameryki Południowej ma na koncie dwa punkty i aby awansować do fazy pucharowej, musi zgarnąć kolejne dwa w pojedynku z podopiecznymi Gorana Bobicia. Ich plany i tak może jednak pokrzyżować Szwecja. Jeśli ekipa Trzech Koron dwie godziny później pokona Egipt, to trzy zespoły, Chorwacja, Szwecja i Chile, będą miały po cztery punkty, ale ze względu na fatalny bilans bramkowy, Chile i tak odpadnie z zawodów. O godz. 14 bój o pierwsze miejsce w grupie pomiędzy Węgrami a Danią. To może być naprawdę świetne spotkanie!
W grupie A kwestia awansu do kolejnej fazy jest zamknięta. Wiadomo już, że cztery pierwsze miejsca przypadną Niemkom, Rumunkom, Polkom i Austriaczkom, nie wiadomo tylko, w jakiej kolejności. Najpierw pora jednak na outsiderów. Słowacja – zespół z ogromnym potencjałem, ale brakiem szczęścia i stabilności gry – zmierzy się z ekipą nieobliczalną, która z meczu na mecz rozkręcała się aż wreszcie wczoraj zremisowała z Rumunią. Dla zawodniczek Rasmusa Poulsena starcie z Angolą będzie to doskonałą próbą gry przeciwko pozornie chaotycznej afrykańskiej taktyce, która zaowocuje doświadczeniem na przyszłość. Kolejne dwa pojedynki rozstrzygną o ostatecznej kolejności zespołów w grupie A. O godz. 18 o miejsce trzecie przed fazą pucharową powalczą Polki i Austriaczki, zaś o godz. 20 o fotel lidera zmierzą się Niemki i Rumunki. Tego dnia zapowiadają się naprawę ciekawe widowiska!
GRUPA A
16:00 ANG – SVK
18:00 POL – AUT
20:00 GER – ROU
GRUPA B
10:00 CHI – CRO
12:00 EGY – SWE
14:00 HUN – DEN
HALA POLITECHNIKI ŚWIĘTOKRZYSKIEJ
W Hali Politechniki dzień rozpocznie się od pojedynku szczypiornistek z Czarnogóry z reprezentantkami Kazachstanu. Chociaż zawodniczki z Bałkanów mają na swoim koncie tylko jeden punkt, wciąż mają o co walczyć. Co prawda nie wszystko zależy od nich, ale bardzo wysokie zwycięstwo może dać im czwarte miejsce w grupie. Warunki są dwa – Hiszpania musiałaby bardzo wysoko przegrać, a Czarnogóra dosłownie zdeklasować swoje rywalki. W bezpośrednim meczu między tymi ekipami padł bowiem remis, ale Hiszpanki mają w tym momencie trzynaście bramek na plusie, a podopieczne Bojany Popović dwadzieścia jeden na minusie.
Ciekawie z pewnością będzie w starciu Tunezji z Hiszpanią. Szczypiornistki z Afryki osiągnęły już historyczny wynik i po raz pierwszy awansowały do 1/8 finału młodzieżowych mistrzostw świata. – Sam fakt, że będziemy walczyć o trzecie miejsce w grupie bardzo wiele dla nas znaczy. To ogromne wyzwanie, ale to cała istota piłki ręcznej – powiedział Yessine Arfa.
Zwieńczeniem rywalizacji będzie z kolei starcie Korei z Francją, które rozstrzygnie losy pierwszej lokaty w grupie. To z pewnością będzie dla obu zespołów dotychczas najtrudniejszy pojedynek i pierwszy prawdziwy test.
Ciekawie zapowiadają się też zmagania w grupie C. Holenderki co prawda nie powinny mieć zbyt wiele problemów, by pokonać Argentynki, ale te uskrzydlone zwycięstwem z Chinami mogą sprawić niespodziankę.
Chinki natomiast z pewnością będą chciały wziąć odwet na Japonkach za zeszłoroczne mistrzostwa Azji. Jeśli zwyciężą, a Argentynki przegrają z Holenderkami, trzy ekipy będą miały po dwa punkty.
Najwięcej emocji powinno jednak przynieść starcie Norwegii z Rosją, które zadecyduje o pierwszym miejscu w grupie C.
GRUPA C
16:00 NED – ARG
18:00 JPN – CHN
20:00 NOR – RUS
GRUPA D
10:00 KAZ – MNE
12:00 ESP – TUN
14:00 KOR – FRA
ADRESY
Hala Legionów – ul. Leszka Drogosza 2, 25-093 Kielce
Hala Politechniki Świętokrzyskiej – al. Tysiąclecia Państwa Polskiego 7, 25-314 Kielce
Magda Pluszewska, Aneta Szypnicka
fot. PRESSFOCUS/ZPRP